Pingwin ukazał swoje oblicze i jest groźniejszy niż wcześniej!
Nareszcie jest.
Znalazł się.
SEO i webmasterzy byli coraz bardziej niespokojni, gdyż wielkimi krokami zbliżaliśmy się do kolejnej aktualizacji Pingwina.
Przypomnijmy, że minął już ponad rok od ostatniej oficjalnej aktualizacji Pingwina(Pingwin 3.0), która miała miejsce w październiku 2014 roku.
Napięcia dodawały wiadomości od Google, w której informowali, że mamy jeszcze czas, aby wyczyścić profil linkowy.
Jak już pisaliśmy wcześniej miał się pojawić przed końcem roku, potem był jeszcze kilkakrotnie przekładany.
Gdy już myśleliśmy, że to lada dzień okazywało się, że niestety przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Chyba nikt, nawet Google, nie spodziewał się, że aktualizacja algorytmu zostanie przeniesiona na kolejny rok. Oczywiście wiele razy przedstawiciele Google podkreślali, że chcą wprowadzić aktualizację Pingwin jeszcze w tym roku i wszystko wydawało się być na dobrej drodze, jednak z zastrzeżeniem, że aktualizacja nie będzie miała miejsca jeżeli „technicznie” nie będzie gotowa.
To prawda.
Długo nam kazał na siebie czekać, ale w końcu jest i już możemy odetchnąć z ulgą.
Pingwin w końcu się pojawił i mam nadzieję, że to trochę uspokoi świat SEO.
Proszę Państwa obecność Pingwina jest już oficjalna.
Przynajmniej my zauważyliśmy jego obecność.
Oto dowód:
PS. Co bardziej spostrzegawczy zauważyli czającą się w oddali Pandę
Pingwin, panda, czy stonoga – co za różnica ;) google i tak robi, co chce i kiedy chce :P
Nie ma jak chwytliwy nagłówek, CTR pewnie jest wysokie ;) Swoją drogą widzę, że mamy podobną kolekcję na biurku.
Na aktualizację Pingwina mam już przygotowaną unikatową fotę do wpisy (gigantyczny Pingwin z kloców lego) Problem w tym, że ciągle nie widać tej aktualizacji.
Bo aktualizacji pingwina już nie będzie.
Nie dawno guglarze stwierdzili pośrednio, że Pandy już nie będzie bo działa w czasie rzeczywistym.
I niedługo pewnie powiedzą tak o pingwinie ;)
Ale po czym zauważyliście obecność Pingwina? O tym już nie napisaliście ;)
Och. Blog taki merytoryczny – ważne, że CTR się zgadza :P
Tytuł z pewnością przyciąga, co do samego pingwina wydaje mi się ,że sami zorientujemy się w momencie kiedy zacznie działać z pełną mocą.
Chwytliwy nagłówek z artykułem który nic nie wnosi …
Hej, człowieki :)
dziękuję Wam za wszystkie wiadomości i komentarze – zarówno te pozytywne jak i negatywne – chociaż tych w takiej ilości szczerze się nie spodziewałem :)
Ten wpis jest właśnie dokładnie taki jaki miał być – byłem ciekawy Waszej reakcji i w głębi ducha liczyłem, że podejdziecie do tego wpisu z dystansem, a właściwie liczyłem na dystans do samych siebie i tego czym się zajmujemy na co dzień.
Tego Wam właśnie życzę w dalszej części tego roku – więcej dystansu, uśmiechu i pozytywnego nastawienia, którego niestety wielu brakuje.
PS: wierzę, że doskonale zauważymy kiedy ten “prawdziwy pingwin” wkroczy do nas posiadając w obsłudze ponad 1300 firm na samym SEO i zapewne tym również się podzielimy :)
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco.