Wyszukiwarka Google dawno temu przestała być wyszukiwarką, a stała się obszernym wielowarstwowym narzędziem, które pomaga swoim użytkownikom w prozaicznych sytuacjach. Kierunek rozwoju funkcjonalności w Google w jakimś stopniu wyznaczają ludzie, którzy – często wpisując dane zapytanie – wysyłają sygnał “Hej, Google, może mógłbyś ułatwić mi przeliczanie walut?”. Pisaliśmy o tym jak Google wprowadził widget ćwiczenia oddechowe, czas na coś więcej. Przedstawiam dziś 10 ciekawych funkcji i komend wyszukiwarki Google, które spowodują, że będziesz jej używał jeszcze częściej.
Filmy w kinach i wydarzenia kulturalne
Po wpisaniu w wyszukiwarkę Google “filmy w kinach” otrzymujemy całą szpaltę aktualnie granych w kinach filmów. Ponad wynikiem wyszukiwania Google informuje nas “Filmy wyświetlane w pobliżu: 03-303 Warszawa”, czyli dopasowuje geograficznie filmy grane w okolicy osoby szukającej – dla mnie jest to kod pocztowy z Warszawy. Po kliknięciu w wybrany film, Google pokazuje nam ramkę z godzinami seansów na najbliższe dni oraz szczegółowe informacje o filmie w Grafie Google. Dodatkowo możemy filmy filtrować po gatunkach w prawym górnym roku za pomocą funkcji “Gatunki”. “Filmy w kinach” to bardzo przydatna funkcja, by w jednym oknie sprawdzić wszystkie godziny wyświetlania konkretnych filmów w różnych kinach w naszym mieście.
Przepis na…
Pisałam już w serii Czynniki rankingowe Google o Grafie wiedzy oraz o fragmentach z odpowiedzią, wyświetlanych w wyszukiwarce w formie ramki – na przykładzie przepisu na naleśniki. Jak każdy wie, jest on dość krótki (przepis, nie przykład), więc spróbujmy czegoś dłuższego w przygotowaniu – pyzy. “Pyzy przepis” wyszukiwarka Google pokazuje w wynikach jako ramkę z treścią początkową przepisu – wybraną ze strony, którą oceniła jako najbardziej reprezentatywną, do zaserwowania nam pyzy, a raczej przepisu na nią. Aby poznać cały przepis musimy kliknąć opcję “Więcej elementów”. Tym samym przechodzimy na stronę internetową z przepisem.
Aktualny wynik meczu i informacje podawane live
Kiedy nie możesz śledzić transmisji ulubionego meczu – z pomocą przychodzi Google. W trakcie kiedy piszę ten tekst, transmitowany jest towarzyski mecz Polska-Czechy w piłce nożnej. Po wpisaniu w Google “Polska Czechy” wyszukiwarka podsuwa nam tablicę z wynikiem meczu, przedstawia nazwiska strzelców bramek i minutę ich strzelenia, przyznane żółte kartki oraz inne ciekawostki. Co ciekawe – wynik aktualizuje się sam, nie trzeba co minutę go odświeżać. Opcja na nieabsorbujące śledzenie sportu w tle – znakomita.
“Gdzie jest praca” i “Nawiguj do pracy”, czyli moje miejsca w Google Maps
Może to zdziwić – ale Google wie, gdzie spędzasz 8 godzin dziennie we wszystkie dni robocze, jednak aby dodać adres swojej pracy do aplikacji Google Maps, należy skorzystać z funkcji “Gdzie jest praca”. Po wybraniu dowolnej miniatury i określeniu adresu, Google przypisuje do naszego konta adres służbowy. Jest to informacja widoczna tylko dla nas – i dla Google oczywiście – zapisana w “twoich miejscach” na Google Maps. Pozwala to na szybką komendę “Nawiguj do pracy” zamiast podawania jej pełnego adresu.
Tip calculator
Wydaje się, że policzenie 10-procentowego napiwku od dowolnej kwoty jest banalnie proste. Jednak co, jeśli jesteś za granicą, gdzie panują inne zwyczaje: napiwek 15%, napiwek od każdej osoby przy stoliku, a chcesz od razu zsumować go z kwotą z paragonu? Z pomocą przychodzi “Tip Calculator”, którego obsługa zajmie trzy sekundy, a uzyskany wynik pozwoli nam błyskawicznie wyznaczyć pożądaną kwotę rachunku, bez stresowania się presją mnożenia. Tip Calculator działa póki co tylko dla angielskiej wersji językowej wyszukiwarki Google.
Szybkie przeliczanie walut
Skoro już o pieniądzach mowa – Google szybko przelicza waluty! Po wpisaniu zapytania na przykład “5500 JPY” – w wynikach od razu wyświetla się obliczona kwota w walucie, którą posługuje się użytkownik oraz rozwinięcie słowne waluty szukanej. Tutaj “5500 jenów japońskich = 184,868182 złotego polskiego”. W moim przypadku nie muszę dopisywać “na PLN”, “to PLN” albo “na złotówki” – Google wie, że chcę przeliczyć to na polską walutę. Dla orientacyjnego przeliczenia kwoty w walucie, której nie znamy – jest to pomocne i błyskawiczne rozwiązanie.
Moje loty i moje rezerwacje
Jeśli kupujesz bilety lotnicze, podając swój adres e-mailowy Gmail, Google wie, że lecisz, kiedy lecisz i gdzie lecisz. W związku z tym – kiedy jesteś zalogowany do swojego konta Google – możesz bez problemu, po wpisaniu komendy “Moje loty” w pasek wyszukiwarki, otrzymać informację o swoich lotach. Jest to wynik widoczny wyłącznie dla użytkownika. Na tej samej zasadzie działa funkcja “Moje rezerwacje”. Kiedy przeglądałam Google Maps, widziałam na topografii miasta (do którego planowałam wyjazd) wyróżniającą się pinezkę. Pod pinezką przypięty hotel, w którym zrobiłam rezerwację, z oznaczonymi danymi adresowymi i terminarzem mojego wyjazdu. Jeśli zaufać informacji, że nikt poza użytkownikiem tego nie widzi – jest to wygodny i szybki sposób zarządzania wyjazdami.
Ile białka/tłuszczu/kalorii ma… oraz inne pytania liczbowe
Cudowna funkcja dla osób, które ze względów zdrowotnych śledzą dokładnie wartość odżywczą w spożywanych posiłkach. W wyświetlanym wyniku widzimy po prawej stronie Google Graf z podstawowymi informacjami o np. bananach, a bezpośrednio pod paskiem wyszukiwania liczbową informację, której szukamy. Niestety nie jest to jeszcze kalkulator wartości odżywczych, dzięki któremu można przeliczyć wartości dla wagi np. 135g, ale dla prostego porównania – sprawdza się. Analogiczne Grafy Wiedzy wygenerują zapytania ilościowe “wartości odżywcze kurczak”, “ile dni ma adwent” czy “rozmiar boiska do siatkówki”.
Definicje i synonimy
Dla polskiej wersji językowej dostępne są Grafy Wiedzy dla zapytań “Definicja X” oraz “Co to jest X”, chociaż po wpisaniu samego słowa X czasem również wyszukiwarka może wygenerować błyskawiczną odpowiedź. Działa również wyszukiwarka synonimów – na razie dla języka angielskiego np. “synonyms big”. Jest to przydatna funkcja zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy użyć słowa bardziej „fancy” niż “big”, Google podpowiada: large, huge, giant czy monumental.
Data urodzenia… oraz dane o osobach publicznych
Google może przetworzyć nie tylko proste zapytanie w wyszukiwarce jak “data urodzenia Phil Collins”, ale też te bardziej ambitne: “kiedy urodzili się członkowie The Who”, a następnie wytworzyć schemat prezentujący informacje dla każdego członka zespołu. Jeśli wpiszemy wyłącznie “The Who członkowie”, Google czytelnie zaprezentuje zdjęcie, imię i nazwisko każdego uczestnika, informację o jego roli w zespole: instrument/wokal oraz zakres dat przynależności do zespołu.
Zachęcam do zabawy z wyszukiwarką Google, ponieważ jej funkcjonalności znacznie przyspieszają proces szukania przydatnych informacji. Warto znać działające formy zapytań (jak “moje loty”), aby informacje uzyskiwać od razu z poziomu wyników wyszukiwania, bez przechodzenia na konkretne witryny.
Stosowanie przy wyszukiwaniu w Google nieodmienionych słów, bardziej tagów jak: “pyzy przepis”, czy “filmy w kinach” w porównaniu do całych, odmienionych fraz a nawet zdań: “przepis na pyzy” oraz “jakie filmy są aktualnie grane w kinach” sprawdza się zdecydowanie lepiej. Jednakże Google coraz częściej pozytywnie nas zaskakuje poprzez poprawną interpretację zapytań nawet w formie długich, polskich zdań. Sama testuję rozwiązania, które są dostępne na razie tylko w języku angielskim, a w naszym ojczystym języku – wciąż na nie czekamy. Zachęcam do poczytania o nich w 20 rzeczy do zrobienia w wyszukiwarce, o których nie wiedziałeś oraz 28 Reach Snippets, które powinieneś znać.