Identyfikacja wizualna marki! Wiecie, o co chodzi? Mówiąc prościej – myślicie o Coca Coli, Starbucks’ie, Netflixie i od razu macie przed oczami znajome logo, fonty, hasła, kolory, którymi marka posługuje się w swoich kreacjach reklamowych, charakterystyczny dźwięk czy inne elementy, które bez wątpienia i nieoderwalnie kojarzą Wam się tylko z tą marką. No właśnie, wszystkie te składniki w dobrych proporcjach, regularnie oraz konsekwentnie serwowane tworzą właśnie jej tzw. tożsamość wizualną. Tożsamość ta jest dla marki ogromną wartością, lecz jednocześnie czymś, co wymaga pielęgnacji, konsekwencji i szacunku. Czy wyobrażacie sobie, że kolorem dominującym w brandingu Coca Coli staje się nagle (bez żadnego wcześniejszego poinformowania o tym fakcie konsumentów) błękit albo Netflix zmienia swój sławny dżingiel? Do koloru błękitnego nic nie mam, ale psychologia kolorów w reklamie i komunikacji marketingowej to temat rzeka. W poniższym tekście chcę się skupić nie na poszczególnych elementach składających się na wizerunek marki, ile na działaniach, które mają taki spójny wizerunek zbudować. Przedstawię 5 wskazówek, jak to zrobić prowadząc kampanię marki czy produktu w Social Mediach.
1. Nie masz identyfikacji? Stwórz ją!
Masz logo, fajnie, ale… to nie wszystko. Oprócz logotypu zadbaj o cały brandbook (tzw. księga znaku), czyli wytyczne dotyczące wszelkich elementów kreacji wizualnych dla Twojej marki czy firmy. Mam tu na myśli określenie rodzajów fontów, ich wielkości, całej kolorystyki zależnie np. od tła, nośnika, obecności innych logotypów, a także wzorów dokumentów firmowych, stopek e-mail itp. Mistrzem w tej kwestii, a zarazem surowym sędzią jest m.in. Google. Jeśli nie wiecie, uwierzcie – jego brandbook to istna księga zakazów i nakazów. Takie procedury są jednak typowe dla wielkich korporacji. Czy Ty musisz iść taką drogą? Niekoniecznie. Możesz zacząć od małych rzeczy, ale pamiętaj, że Twoja identyfikacja wizualna powinna być konsekwentnie nieodłącznym elementem wszelkich kreacji reklamowych itp. W ten sposób Twoja marka czy firma zyska tożsamość. Przygotowanie identyfikacji wizualnej najlepiej zlecić profesjonalnemu studiu graficznemu, ale jeśli z różnych powodów chciałbyś się tym zająć samodzielnie – Internet oferuje wiele pomocnych narzędzi. Jednym z nich jest np. Canva. Platforma ta pomoże Ci nie tylko przygotować post na Social Media, ale też wiele innych kreacji. Inne narzędzia to:
2. Razem, a jednak osobno
Masz identyfikację wizualną, ale… „leży” gdzieś ona sobie zupełnie zapomniana, podczas gdy Ty uprawiasz pewnego rodzaju samowolkę nie zachowując spójności i konsekwencji w przekazach i kreacjach marketingowych? Niedobrze! Bardzo niedobrze! To, co widzi Twój klient albo obserwator w Social Mediach to chaos.
Zadbaj o spójność! Wystarczy jeden charakterystyczny element. Może to być np. logo umieszczone na każdej grafice w tym samym miejscu, charakterystyczna ramka, autorskie hasło, zestawienie kolorów, filtr do obróbki zdjęć – jednym słowem coś, co sprawi, że konsument nie będzie miał problemu z rozpoznaniem Twojej marki wśród innych. Podobnie ma się rzecz z prezentacją firmy na różnych kanałach społecznościowych. Pamiętaj, aby wszystkie te profile miały jakiś wspólny mianownik. Nie, nie muszą być identyczne, bo to byłoby wręcz nudne, zwłaszcza że każda platforma ma nieco inne zastosowanie więc i komunikacja będzie się różniła. Chodzi jednak o ogólny koncept.
Źródło: screen z instagramowego feedu marki Bakalland
Źródło: screen z instagramowego feedu marki LG
3. Stockowe zdjęcia – stać Cię na więcej
Banki zdjęć już nieraz przyszły z pomocą i uratowały projekt. Nie są złem same w sobie, my także posiłkujemy się nimi na naszym blogu, ale zaczynają siać „zło” gdy są nadużywane. Baza zdjęć stockowych już jest tak „przemielona”, że konsument od razu kojarzy, że to zdjęcie już gdzieś widział… np. w kampanii reklamowej innej firmy. No właśnie – skojarzy zdjęcie, ale czy powiąże je jednocześnie akurat z Twoją ofertą? Wątpliwe. Zadbaj o własny kontent. Może warto jednak wygospodarować z budżetu jakieś środki na stworzenie oryginalnych, autorskich i profesjonalnych zdjęć, które będą się różnić od „masówki”? Pamiętaj, że to może być właśnie ten charakterystyczny element Twojego wizerunku. Możesz zaprezentować produkty czy usługi inaczej, niż wszyscy. Daj się ponieść wyobraźni!
Źródło: screen z fanpage marki Krakus
Źródło: screen z fanpage marki Żywiec
4. Spójność, ale nie rutyna!
Tożsamość wizualna jest jak ramka w obrębie, której powinna mieścić się Twoja kreacja, ale to, co się dzieje w jej środku nie musi być rutynowe, bo wówczas staje się monotonne i przewidywalne. To już niestety krok od nudy! Bądź konsekwentny, zadbaj o powtarzalny i charakterystyczny element, ale nie bądź więźniem swojego brandingu. Mam na myśli sytuacje, daty w kalendarzach, sezonowość, kiedy wręcz prosi się o jakąś konkretną zmianę kreacji czy przekazu, żeby właśnie wyróżnić się wśród swoich własnych treści. Wakacje, rozpoczęcie roku szkolnego, okres przedświąteczny, specjalne akcje rabatowe, urodziny marki – takich okazji jest wiele. Nie sposób chociażby nie wspomnieć o tak popularnym już w naszym kraju Black Friday czy Cyber Monday, kiedy szczególnie warto prześledzić główne wskazówki dla e-commerce na ten właśnie okres. Działaj w obrębie znanej już wszystkim stylistyki, ale zaplanuj i dodaj element, który będzie zaskakujący, inny, różnicujący tę kreację od wszystkich innych.
Źródło: screen z instagramowego profilu marki Magnum
Źródło: screen z fanpage marki Oreo
5. Proszę Państwa nastąpiła zmiana!
W ostatnim czasie Facebook zmienił swoje logo, jeszcze wcześniej zrobiło to wiele innych marek. Czy wyobrażacie sobie, żeby marki te w swoich wpisach nie odniosły się do tego faktu, tylko użytkownicy sami mieliby się zastanawiać: o co chodzi, co się stało, czy to logo jest prawdziwe i dlaczego np. Facebook teraz – w zależności od platformy społecznościowej – ma inne logo? Brak informacji i dezinformacja są złe. Traktuj swoich fanów i obserwatorów z szacunkiem, prowadź z nimi dialog, informuj, że zmieniasz logo, hasło, cokolwiek innego i zaproś do dyskusji itp. Tylko w ten sposób dajesz też swoim fanom informację, że pod nowym brandingiem cały czas jest Twoja marka, a poza logo czy innym elementem – nic się tak naprawdę dla nich nie zmieniło.
Jeżeli zależy Ci na tym, aby Twoja marka czy produkt miały swój charakter, niosły jakąś wartość, wywoływały skojarzenia i dobre emocje – a zakładam, że Ci zależy, skoro jesteś na tym blogu i dobrnąłeś do końca tego wpisu – musisz je stworzyć i wykreować. Nawet nudny, czy z pozoru zwykły produkt, jak chociażby ogórek konserwowy, może zostać ciekawie zaprezentowany, a to tylko dowodzi tego, że Krakus to przyjazna firma, z dużym poczuciem humoru, dystansem, a przy tym konsekwentna i spójna w swoim przekazie reklamowym. Ty też tak możesz.